Lato z ks. Bosko
Jedzie pociąg z daleka … wcale nie z tak daleka, tylko z Gdyni, gdzie przez dwa tygodnie bawiliśmy się na wakacjach z księdzem Bosko. Kapitan – ks. Jerzy Szkiert - nie odstawił pociągu na boczny tor i, niczym lokomotywa z bajki Tuwima, powoli, ale skutecznie, zorganizował dla dzieci kolejne dwa tygodnie wspaniałej rozrywki, zabawy i modlitwy, czyli półkolonie Małego Oratorium.
Poniedziałek. Piękna pogoda w sam raz na udaną zabawę na placu zabaw. Byliśmy zmęczeni do czasu, gdy nasz opiekun oznajmił, że zabiera nas na pyszne lody do Zielonej Budki. Cudowne słowa ks. Jerzego sprawiły, że wszyscy ochoczo i z werwą ruszyli na lody.
Kolejny dzień spędziliśmy w kinie oglądając „Epokę Lodowcową 4”. Po obejrzeniu filmu uśmiechy gościły na twarzy każdego z uczestników seansu. Głodni wróciliśmy na obiad.
Trzeciego dnia ks. Jerzy zabrał nas do kieleckiego seminarium duchownego, gdzie diakon oprowadził nas po salach, jadalni i innych pomieszczeniach związanych z życiem przyszłych księży. Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego. Tu zobaczyliśmy jak „lekkie” tornistry i „łatwą” naukę mieli rówieśnicy autora „Syzyfowych prac”. W skórę ucznia z tamtych czasów wcielił się jeden z animatorów, na którym ks. Jerzy próbował carskiej dyscypliny.
Po trzech dniach naszej półkolonii Księdzu wyraźnie brakowało pociągu, którym pojechaliśmy i wróciliśmy znad morza, dlatego zabrał nas do Jędrzejowa, na przejazd tamtejszą ciuchcią. Na miejscu mieliśmy ognisko. Gdy kiełbaski się piekły, my bawiliśmy się, tańczyliśmy i graliśmy w piłkę.
Ostatniego dnia pierwszego tygodnia półkolonii pojechaliśmy na basen letni, gdzie mogliśmy wykąpać się w zimnej wodzie i grać w gry sportowe. Tego dnia na basenie były konkursy, a zdolni uczestnicy półkolonii wygrali niesamowite nagrody.
W drugim tygodniu również brakowało czasu na nudę. Pierwszego dnia mieliśmy okazję obejrzeć „od kuchni” stadion Korony Kielce. Zwiedziliśmy salę konferencyjną, loże vipowskie i wiele innych ciekawych miejsc. Na końcu mieliśmy możliwość skorzystania z boiska, gdzie chłopcy zagrali mecz piłki nożnej. Na pamiątkę każdy z nas otrzymał plakaty z reprezentacją Korony Kielce.
Drugiego dnia mieliśmy zamówiony w kinie seans filmu ”Madagaskar 3”.
Kolejny dzień spędziliśmy na pływalni „Delfin”. Główną atrakcją była wodna zjeżdżalnia oraz kleryk Franciszek, który zyskał sobie sympatię wielu uczestników półkolonii.
W czwartek wyruszyliśmy po nową przygodę do parku linowego. Wielu z nas miało okazję pokonać lęk wysokości, zdobywając żółtą, zieloną, niebieską i czerwoną trasę. Dla naszych młodszych kolegów i koleżanek również znalazło się coś odpowiedniego –przechodzili niezmiernie trudną trasę, pokonując liny, piłki i kółka do pływania :-).
Zakończyliśmy wszystko pielgrzymką na Święty Krzyż. Mieliśmy okazję uczestniczyć we Mszy, a następnie - ucałować relikwie drzewa Krzyża Świętego. Po mszy kleryk wraz z animatorami zorganizowali nam gry i zabawy. Zmęczeni, ale szczęśliwi, wróciliśmy autokarem na obiad i uroczyste zakończenie Lata z ks. Bosko. Każdy z nas na pamiątkę otrzymał certyfikat uznania. Z uśmiechem na twarzy podziękowaliśmy ks. Jerzemu za wspaniałe półkolonie i wręczyliśmy mu kosz owoców, aby nie brakło mu siły i witamin na nowe pomysły.