Sonda
W tym miesiącu pytałyśmy napotkanych ludzi o Rodzinę Salezjańską w Kielcach.
Co wiecie na temat wspólnoty salezjańskiej w Kielcach? Z czym Wam się ona kojarzy?
Patrycja, 15 lat: Należę do parafii w Niewachlowie, gdzie są salezjanie. W tym roku idę do bierzmowania. Podoba mi się tam, bo księża są bardzo mili i jest przyjemna atmosfera.
Maciek, 16 lat: Kojarzy mi się głównie z Oratorium Świętokrzyskim. Czasami tam zaglądam. Raz byłem na rajdzie rowerowym z kolegą. Myślę, że w tym roku też załapię się na jakąś fajną wycieczkę.
Justyna, 36 lat: Na temat salezjanów słyszałam od koleżanek z pracy, których dzieci często jeżdżą na różne wycieczki organizowane właśnie przez nich. Wydaje mi się to fajnym pomysłem zabierać dzieci na takie wyjazdy i organizować im czas.
Monika, 40 lat: Mieszkam na Herbach, gdzie jest filia Oratorium. W tamtym roku byłam z dzieckiem na pikniku salezjańskim organizowanym pod szkołą, do której chodzi. Dla dzieciaków było tam mnóstwo atrakcji i bardzo im się wszystko podobało. Takie właśnie imprezy podobają mi się najbardziej.
Grzesiek, 17 lat: Wspólnota salezjańska kojarzy mi się z Oratorium. Bywam tam czasami w piątki. Najciekawsze są na pewno koncerty. Może nie występują tam jakieś znane zespoły, ale jest dobra zabawa.
Tomek, 43 lata: Brałem ślub w parafii salezjańskiej, ponieważ stamtąd pochodzi moja żona. Księża byli bardzo pomocni i wiem, że angażowali się w wiele spraw parafialnych.
Agata, 20 lat: Chodziłam do szkoły, gdzie uczyli księża salezjanie, wiec byłam na bieżąco ze wszystkimi nowościami organizowanymi przez kościół. Teraz się tym za bardzo nie interesuję, ale wiem, że wszystko dalej działa.