Budowanie wspólnego domu

Stowarzyszenie na Rzecz Ofiar Przemocy „Bezpieczny Dom” działające od ponad półtora roku przy naszej parafii rozwija skrzydła. Od listopada 2012 r., oprócz siedziby w salce przy kościele św. Krzyża, stowarzyszenie otrzymało lokal w budynku Oratorium na Herbach. „Kiedy dostaliśmy lokal na Herbach, nie mieliśmy jeszcze pomysłu na działalność. Wiedzieliśmy tylko, że chcemy coś zrobić dla ludzi z tamtej, ciągle zaniedbanej dzielnicy” – mówi pani prezes Anita Majkowska. Nastawili się na profilaktykę, zresztą zgodnie z duchem salezjańskiego systemu prewencyjnego. Zaczęli od zajęć artystycznych najpierw dla przedszkolaków w poniedziałki. Są one profesjonalnie przygotowywane i prowadzone. Później utworzyła się druga grupa starszych dzieci i młodzieży (późna podstawówka, wczesne gimnazjum). Grupy liczą od 30 do 50 osób. „Następna idea to była środa - opowiada Piotr Grzybowski, prawnik-wolonatriusz, zastępca pani prezes. W miarę rozwoju warsztatów, padało coraz więcej pytań ze strony rodziców i dzieci, czemu tylko poniedziałek. Czemu tylko raz w tygodniu. I wtedy ruszyły zajęcia również w środę”. Efektem zajęć artystycznych są dwa kiermasze prac dziecięcych. Dochód z pierwszego z nich, 1050 zł, przeznaczono na paczki mikołajowe. A za pieniądze z ostatniego kiermaszu wielkanocnego, 800 zł, sfinansowany zostanie dzień dziecka. Ale najważniejszy jest inny efekt: integracja dzieci między sobą, podopiecznych z wychowawcami, a także samych wychowawców.

Kolejna grupa, do której udało się wolontariuszom stowarzyszenia dotrzeć to dorośli, czyli w dużej części rodzice dzieci przyprowadzanych na warsztaty. Dla nich prowadzony jest Klub Aktywnych we czwartki. To jest czas wspólnych zajęć np. szydełkowania, ale ważniejsze są rozmowy, nawiązywanie więzi, przyjaźni. „Osoby, które przychodzą z dziećmi, zauważyły, że są tu specjaliści, którzy mogą im pomóc (prawnicy, pedagodzy, psycholodzy) i poprzez integrację z nami, otwierają się na tę pomoc. I wtedy wychodzą problemy natury prawnej, także kwestie przemocy. Oni musieli nam najpierw zaufać” – mówi Pani Anita.

Jest nie tylko coraz więcej chętnych do korzystania z pomocy stowarzyszenia, ale przybywa również wolontariuszy. Ale jak mówi pani prezes, czasem jeden pedagog powinien mieć jednego podopiecznego, o którego się zatroszczy. Chodzi o indywidualne podejście do każdego. Pięknie jest to, że już wytworzyła się relacja między dziećmi i wychowawcami. Młodzi ludzie zauważyli, że ci wychowawcy są dla nich. Choć na początku łatwo nie było i ciągle nie jest. Ale powoli to miejsce na Herbach staje się taką poradnią, centrum pomocy rodzinie. To nie miejsca tworzy ludzi, to ludzie tworzą miejsca. Pani prezes z wielką miłością i wdzięcznością mówi o pracujących w stowarzyszeniu wolontariuszach. „Ci ludzie gdzieś stanęli na mojej drodze. Ta chęć niesienia pomocy jest w nich. Czasem tylko potrzeba kogoś, kto ich połączy w grupę. Tylko tyle”. I aż tyle.

28 kwietnia stowarzyszenie będzie promowało swoją działalność poprzez happening skierowany do dzieci i ich rodziców pod hasłem budowanie wspólnego domu. Po mszy świętej dziecięcej (czyli tej o 11.30) wolontariusze stowarzyszenia na czele z koordynatorem znakomitym terapeutą Andrzejem Chrobotem zapraszają na „plac budowy”. Wcześniej przygotowany zostanie szkielet domu, a zadaniem dzieci będzie wypełnienie go przy pomocy przygotowanych wcześniej materiałów (kartonów, gazet itp.). Planowana jest też wystawa prac dziecięcych i poczęstunek dla wszystkich. Zostaną ustawione także prowizoryczne punkty konsultacyjne, gdzie będzie można skorzystać z pomocy prawnika czy psychologa. Serdecznie wszystkich na wspólne świętowanie zapraszamy.

Monika Bator

Harmonogram dyżurów:
1-go Maja
• Poniedziałek i wtorek 16.30-18.00 - dyżur pracownika socjalnego
• Wtorek w godzinach 16.00-18.00 - dyżur psychologa

Górnicza
• Poniedziałek i środa 16.30-19.00 – dyżur prawnika
• Środa w godzinach 16.30-19.00 – dyżur psychologa