Różaniec łączy ludzi
Z Madzią Buczek, założycielką Podwórkowych Kół Różańcowych Dzieci oraz spikerką Radia Maryja i Telewizji Trwam, rozmawia Jolanta Gawda.
Skąd wziął się pomysł stworzenia PKRD?
Podczas wakacji dzieci z sąsiedztwa przychodziły do mnie na podwórko, gdzie razem się bawiliśmy, ale też modliliśmy, gdyż codziennie mama wystawiała nam na parapet okna radio i razem z Radiem Maryja odmawialiśmy: o godz. 12.00 - Anioł Pański, a o 15.00 - koronkę do miłosierdzia. Zawsze na ten czas zostawialiśmy zabawę, nawet w najciekawszym momencie. W lipcu 1997 roku dzieci przyszły do mnie z propozycją założenia…gangu. Nie spodobało mi się to, co chcieli w nim robić, dlatego zaproponowałam, aby zamiast niego założyli podwórkowe koło różańcowe, które polegałoby na odmawianiu dziennie przynajmniej jednej dziesiątki różańca. Dzieci zgodziły się. Od tego dnia zawsze po koronce, odmawialiśmy jedną dziesiątkę różańca w wyznaczonej intencji. Moja mama dziwiła się, że modlimy się o rozwój PKRD. Bo jak one mogą się rozwinąć? Matka Boża miała jednak swój plan i dzięki czasopismom katolickim, Radiu Maryja, stronom internetowym, później TV Trwam, to małe koło, liczące cztery osoby, tak bardzo się rozszerzyło i trwa do dnia dzisiejszego.
Czy modlitwa dziecięca to modlitwa świadoma? Czy dzieci nie powtarzają wyuczonych formułek bardziej z nakazu dorosłych, nie bardzo wiedząc, o co w nich chodzi?
Obserwując dzieci już 17 lat, widzę, że jeśli podejmują zobowiązanie do modlitwy różańcowej, robią to bardzo świadomie, otwierając serca dla Matki Bożej, szczerze, z prostą, dziecięcą wiarą. O tym, jak ważna jest modlitwa różańcowa odmawiana przez dzieci, niech świadczy fakt, że Matka Boska w różnych miejscach na świecie: w Fatimie, w Lourdes, La Salette czy Gietrzwałdzie objawiała się właśnie dzieciom.
Czy ważna jest postawa przy odmawianiu różańca (siedzę, stoję, leżę, klęczę)?
Ważne jest, żeby nasza postawa była godna, bo wiadomo, że modlitwa jest rozmową z Bogiem i Matką Najświętszą. Jeśli mamy spotkania, staramy się, żeby dzieci dziesiątkę różańca odmówiły w pozycji klęczącej, biorąc przykład z błogosławionych pastuszków z Fatimy, którzy w ramach pokuty, wynagrodzenia, przebłagania, spędzali wiele godzin na kolanach, modląc się i odmawiając modlitwę św. Anioła. Modlitwa wymaga pewnego wysiłku.
A jeśli zaczynam tracić kontakt z modlitwą, bo rozpraszają mnie np. bolące kolana, to czy wtedy nie lepiej zmienić pozycję? Czy trud, który wnoszę, mimo utraty łączności z modlitwą, ma jakąś wartość?
To zależy jak długa jest modlitwa. Jeśli jest to cała część różańca i trudno jest wytrwać w pozycji klęczącej, wtedy warto zmienić pozycję. W dzisiejszych czasach jest tak, że wolimy sobie ułatwiać życie i tak samo dzieci są przyzwyczajone do jak najmniejszego wysiłku, jak najmniejszego trudu, żeby nic nie bolało. A jednak ta ofiara, to wyrzeczenie, jest bardzo potrzebne i naprawdę przynosi owoce.
Czy ważne jest miejsce modlitwy, w tłumie, czy w samotności? Czy ważna jest stuprocentowa koncentracja, systematyczność? Co jest ważne w modlitwie?
Ważna jest świadomość, że modlitwa jest rozmową z Panem Bogiem i Matką Najświętszą. Warto jest rozpocząć każdą modlitwę wezwaniem do Ducha Świętego z prośbą, żeby nas wspomagał, żebyśmy byli otwarci na działanie Boga, żebyśmy potrafili stanąć w Jego obecności, aby modlitwa wypływała z serca. Nawet wtedy, kiedy są trudności w skupieniu, nie należy rezygnować z modlitwy, ale wytrwać. Wtedy najbardziej liczy się to trwanie. Teraz mamy październik i modlimy się podczas nabożeństw w kościele. Ta modlitwa ma wielką moc, bo wtedy jednoczymy się jako wspólnota wierzących i, oprócz indywidualnych intencji, powierzamy Bogu intencje całego Kościoła. Wierzę w to, że taka modlitwa może wydać wielkie owoce. Teraz modlimy się o pokój na świecie, za prześladowanych chrześcijan. Ważna jest ciągła relacja z Bogiem, zatem czy to w domu, szkole, w autobusie, w pojedynkę, z mamą czy z siostrą, każda forma jest dobra.
Czy tej z pozoru prostej formułki modlitwy różańcowej nie da się zastąpić zwykłą rozmową z Bogiem (proszę, dziękuję, mówię o tym, co mnie boli)?
Różaniec to jest jedna z form modlitwy, żadna z nich się nie wyklucza. Każdy z nas w ciągu dnia powinien znaleźć czas na modlitwę osobistą, na rozmowę z Bogiem, kiedy mówię mu o tym, co mnie boli, za co mu dziękuję itp. Ale różaniec jest bardzo ważny, to dar od Matki Bożej przekazany przez świętego Dominika jako broń przeciwko złu. Różaniec to modlitwa kontemplacyjna, w której rozważamy tajemnice z życia Jezusa i Maryi, aby przez to rozważanie – znaleźć odpowiedź na nasze problemy, odnaleźć siebie w historii Ich życia. Dostajemy wskazówkę, jak mamy postępować w swoim życiu, w danej sytuacji, bo nasze życie, jak tajemnice różańca, składa się z wydarzeń radosnych, chwalebnych i bolesnych. Maryja towarzyszy nam w modlitwie różańcowej i z nią przechodzimy przez kolejne tajemnice i od niej uczymy się zawierzenia Panu Bogu, żeby w każdej sytuacji mówić Bogu tak, żeby wypełniać Jego wolę nawet w tym najtrudniejszym momencie. Modląc się, powtarzamy słowa zawarte w Piśmie świętym: „Ojcze nasz…”- modlitwę, której nauczył nas Jezus Chrystus, „Zdrowaś Maryjo”, czyli pozdrowienie Anioła i drugą część wypowiedzianą przez Elżbietę podczas nawiedzenia. Słowa, które przyjmujemy do swego serca i chcemy nimi żyć.
Dziękuję za rozmowę.