Jak paciorki różańca…
Jest różnej wielkości, może być wykonany z rozmaitych materiałów, możemy go nosić w kieszeni, a także na palcu, jak obrączkę. Mowa o różańcu, który w miesiącu październiku ma swoje szczególne miejsce w kościołach, kaplicach oraz domach.
Różaniec jest modlitwą niezwykle popularną, mocno zakorzenioną w duchowości katolickiej. Jest to modlitwa prosta, a jednocześnie kompletna pod każdym względem. Człowiek włącza się w nią ciałem i duszą, swoim głosem i dłońmi, swym umysłem i sercem. Wszystkie rodzaje modlitwy łączą się w nim i uzupełniają: uwielbienie, pochwała, błaganie, wstawiennictwo, dziękczynienie. Rozważane tajemnice obejmują pełnię tajemnicy Chrystusa, wszystkie prawdy naszej wiary, jak: Trójca Święta, Wcielenie, Odkupienie.
Przed Soborem Watykańskim II, gdy Msza Św. była sprawowana w języku łacińskim, wierni odmawiali właśnie różaniec, gdyż nie znali łaciny i nie rozumieli tekstów liturgicznych. Dzisiaj w dalszym ciągu można w kościołach spotkać ludzi z dłońmi oplecionymi różańcem.
Ta prosta, piękna modlitwa jest obecnie różnie odbierana. Wielu wiernych nie może sobie wyobrazić dnia bez odmówienia chociażby jednego dziesiątka różańca. Dla innych może się ona wydawać nudnym powtarzaniem jednej formułki, czy przestarzałym zwyczajem, tradycją. Jednak w dalszym ciągu modlitwa różańcowa cieszy się dużą popularnością. Kolejne pokolenia dzieci są przyprowadzane przez rodziców do kościołów na nabożeństwa, są one uczone tej modlitwy w domach. Także w trakcie przygotowań do Pierwszej Komunii Świętej dzieci otrzymują poświęcony różaniec, aby już od najmłodszych lat przypominać im o znaczeniu tej modlitwy. W wielu parafiach również młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania jest zachęcana do uczestniczenia w nabożeństwach różańcowych.
O znaczeniu i ważności modlitwy różańcowej świadczy fakt, że Matka Boża w objawieniach w Lourdes, w La Salette i w Fatimie wielokrotnie zachęcała do odmawiania różańca. Ksiądz Bosko mawiał: „Różaniec jest bronią, która daje zwycięstwo nie tylko jednostkom, ale także Kościołowi”. Sam uczył swoich wychowanków modlitwy różańcowej i zachęcał ich do codziennego jej odmawiania. Piękne świadectwo wiary i umiłowania Różańca złożył bł. ks. Józef Kowalski, salezjanin, męczennik obozu koncentracyjnego Auschwitz. Został on bestialsko skatowany za to, że odmówił podeptania różańca, który upadł mu na ziemię. W dzisiejszych czasach również chrześcijanie na całym świecie oddają życie za wiarę, także niejednokrotnie za noszenie symboli wiary chrześcijańskiej, jak właśnie różaniec. Jednak my możemy cieszyć się wolnością wyznawania naszej wiary i gromadzenia się na modlitwie, więc tym bardziej powinniśmy czerpać z tego źródła łask, które nasza niebieska Matka chce dla nas otworzyć.
„Jak paciorki różańca przesuwają się chwile, nasze smutki, radości i blaski. A Ty Bogu je zanieś, połączone w różaniec, Święta Panno Maryjo, pełna łaski!”. Niech słowa tej pieśni zachęcą nas do powierzania Maryi naszych zmartwień i trosk, ale także radości, wierząc, że Ona jako kochająca Matka przedstawi je w naszym imieniu swojemu Synowi.
Królowo Różańca Świętego – módl się za nami!