Oratoriando
Kiedy pada...
Dziewięciu uczestników czwartego rajdu rowerowego „Oratorium Na Dwóch Kółkach IV” udowodniło, że podboje i poszukiwania można prowadzi także w deszczu.
Wyruszyliśmy tradycyjnie w niedzielę, 15 kwietnia, nieco po godzinie 9 spod Oratorium pod opieką księdza Zygmunta Kostki. Od razu było wiadomo, że z powodu pogody frekwencja nie będzie tak oszałamiająca, jak to było podczas poprzednich edycji rajdu. Łącznie dziewięciu osobom niestraszny był deszcz (który mniej lub bardziej intensywny towarzyszył nam podczas całej prawie drogi)i w takiej właśnie grupie wyruszyliśmy na podbój Chęcin. Trasa wiodła przez Piekoszów, gdzie zrobiliśmy sobie krótką „przekąskową” przerwę, następnie przez Rykoszyn i Gałęzice, w których przejechaliśmy obok pokaźnego kamieniołomu (na fotografii). W dalszej części przejażdżki do celu wiodły nas już głównie przypadkowe, częściowo leśne czy polne drogi obierane na z pomocą nieomylnego GPS’a księdza Zygmunta Kostki i tak oto przez Skiby zawitaliśmy w docelowej miejscowości. Niedzielną Eucharystię odprawiliśmy w pięknej kaplicy Franciszkanów, którzy prowadzą tam Centrum Profilaktyki Uzależnień. Podczas powrotu ksiądz Proboszcz zaprosił wszystkich na pyszny żurek w miejscowej restauracji. Do Kielc powróciliśmy oczywiście inną, z powodu dość silnego deszczu krótszą drogą, przez Zagrody i ulicę Krakowską. Po pokonaniu trudności związanych z kontuzją kolana jednego z uczestników oddaliśmy się ciepłej herbatce w Oratorium.
Wszystkim uczestnikom (którzy otrzymali symboliczny tytuł „rowerzysty, co deszczu się nie lęka”) jeszcze raz serdecznie dziękuję i chcę wierzyć, że „Oratorium Na Dwóch Kółkach” pozwala odkryć nowe znaczenia hasła „Kto szuka, ten żyje”. Jednocześnie zapraszam na 2-dniowy rajd „ONDK” już 9-10 czerwca. Więcej informacji w tym numerze „Oratora” i w Oratorium.